No więc tak...znów zaczynam post o książkach ostatnich dwóch tygodni. Nie miałam w ostatnim tygodniu głowy do tego, więc postanawiam nadrobić zaległości. Ostatnio w niedzielę miałam imieniny! (26 lipiec- Anny) Wszyscy składali mi życzenia, dostałam też parę prezentów. U mnie imieniny obchodzi się prawie tak samo hucznie jak urodziny, ale nie wiem, jak jest u Was...
Dobra, ale przejdźmy do tematu...zatem książkami ostatnich dwóch tygodni są książki z tej samej trylogii, tylko, że inne części. A więc tak, książkami ostatnich dwóch tygodni zostają:
"Igrzyska Śmierci- W pierścieniu ognia" autorstwa Suzanne Collins.
To NAJLEPSZA KSIĄŻKA jaką kiedykolwiek czytałam! Połączenie przygody, fantasy i science fiction. Czytałam ją w dzień i w nocy, przed spotkaniem i w czasie wolnym, wtedy, kiedy tylko miałam choćby szczyptę czasu na jedną stronę. Mega wciągająca. Po prostu NIESAMOWITA!!!
"Igrzyska Śmierci- Kosogłos" to kolejna fantastyczna książka z tej samej serii. Kontynuacja "Igrzysk Śmierci" i "W pierścieniu ognia". Ostatnia, trzecia część, w której emocje sięgają zenitu!
Najbardziej emocjonująca część ze wszystkich, idealna dla tych, którzy uwielbiają science fiction.
Po prostu GENIALNA!
P.S. Przez następny miesiąc lepiej nie oczekujcie na posty, bo wyjeżdżam nad morze. Możecie liczyć ewentualnie na krótkie "pościki" z mojej komórki. To Adios! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz